Oko trenować trzeba wytrwale

Wierszyk o okularach…

Oko trenować trzeba wytrwale,
zarówno w basenie, jak i na skale,
w lesie, na łące oraz na plaży,
gdy w miłym ukryciu przebywać się zdarzy.

Ażeby obraz się nie rozmywał
i w chwili potrzebnej złośliwie nie pływał,
dobre soczewki sprawić należy,
by widok obiektu pojawiał się świeży.

W tym  celu Musisz szybko pomykać
do pani Grażyny – Naszego Optyka
i dopasować do gałki ocznej
szkła zbliżające, nie krótkowzroczne.

Bo tylko wtedy zobaczysz cuda,
a może i więcej dojrzeć się uda?

Kiedy zaczynasz widzieć przez mgłę,
gdy dzień wygląda, jak nocna mara
Postanowienie podejmij wnet
I do Optyka udaj się zaraz.

Musisz zadziałać błyskawicznie
W kwestii soczewek akuratnych,
Żeby dzień cały wyglądał ślicznie,
A ostrość nocą była przydatna.

W tym celu żwawo, w podskokach pomykaj,
na piękne Maślice, w pobliżu stadionu,
do pani Grażyny – Naszego Optyka,
po szkła z  firmowego panteonu.

Czasem, na pięknej nadmorskiej plaży
ciekawskim spojrzeniem ogarniasz leżaki
i to, co słoneczko zdołało wysmażyć,
lecz ostrość zawodzi, bo wzrok już nie taki. 

Janusz B.